Dlaczego jest raczej nic niż coś
Wystawa Pawła Kowalewskiego pt. Dlaczego jest raczej nic niż coś jest autorskim podejściem do problemu wystawy retrospektywnej. Cechą charakterystyczną twórczości Pawła Kowalewskiego jest to, że można w jej historii wydeptywać wiele równoległych ścieżek, które mają swoja ujmującą autonomię. Każda z nich jednak jest opowieścią o wszechstronnej praktyce artystycznej o niezwykłej spójności. W przypadku tej wystawy motywem przewodnim stają się prace, które kwestionują umowny status przedstawianych rzeczy. Jednocześnie jest to pierwsza wystawa Pawła Kowalewskiego, na której zobaczymy wspólnie prace z lat 80 oraz prace najnowsze.
Paweł Kowalewski urodził się w 1958 roku w Warszawie. W latach 1978–1983 studiował na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni Stefana Gierowskiego. Od 1985 roku pracuje jako adiunkt na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1982 roku (wraz z Ryszardem Grzybem, Jarosławem Modzelewskim, Włodzimierzem Pawlakiem, Markiem Sobczykiem i Ryszardem Woźniakiem) założył formację artystyczną Gruppa; aktywnie uczestniczył we wszystkich jej wystawach i akcjach, był również współwydawcą jej pisma „Oj dobrze już”. Twórczość Kowalewskiego jest zróżnicowana gatunkowo – obejmuje malarstwo na płótnie i na papierach, wycinanki, rzeźbę (drobne formy w modelinie, gablotki), instalacje i ready-mades. Charakterystyczne dla jego stylu są konceptualno-dadaistyczne komentarze, którymi artysta opatrywał swoje prace. Doczepiane do płócien szarfy, wyeksponowane tytuły wykorzystywał jako kontrapunkt do rzeczywistości przedstawionej, miejsce służące komentarzom na temat aktualnych wydarzeń historycznych czy politycznych. Te ostatnie, obok problematyki ogólnoegzystencjalnej, stanowiły niezwykle ważny punkt odniesienia dla twórczości Kowalewskiego. Kilka obrazów z tego właśnie nurtu stało się ikonami malarstwa lat osiemdziesiątych (Mon cheri bolsheviq). Od lat dziewięćdziesiątych tworzył serie kolaży, w których skupił się na estetyce codzienności: Ćwiczenia z estetyki, w jakiej wzrastałem, Znaki orientacyjne, które są konieczne, by uniknąć szaleństwa.